„Jestem Panu Bogu wdzięczna za zawołanie mnie do pracy w Jeevodaya i powierzenie mi tego miejsca. Mieszkańcy, zarówno stali, jak i setki dzieci, które przewinęły się przez Ośrodek, pozostając kilka czy kilkanaście lat – to moja wielka rodzina. Mam poczucie, że sprawdziła się na mnie obietnica Pana Jezusa dana temu targującemu się o swoje Żydowi Piotrowi: „…my, którzy opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?” (Mt 19,27-29) Dostałam miarą utrzęsioną i opływającą.…
Jestem wdzięczna ludziom, którzy stanęli obok mnie i stoją dziś, wspierali modlitwą i sercem, czasem też groszem – bez nich nie zrobiłabym tego, co się udało dokonać”.
Helena Pyz, wrzesień 2014
Więcej (opowiadanie Heleny Pyz, lekarki, świeckiej misjonarki, członkini Instytutu Prymasa Wyszyńskiego o pracy misyjnej w Indiach) zob. http://www.misje.pl/aktualnosci/wiesci-z-misji/5451/juz-cwierc-wieku-minelo