9 listopada 2015 Ojciec Święty przyjął na audiencji prezydenta Andrzeja Dudę, któremu towarzyszyła żona Agata i córka Kinga. Rozmowa z Papieżem trwała 20 minut. W serdecznej atmosferze spotkania został podkreślony pozytywny wkład Kościoła katolickiego w życie polskiego społeczeństwa, również w perspektywie przyszłorocznej wizyty Ojca Świętego w Krakowie z okazji Światowego Dnia Młodzieży. Rozmawiając z dziennikarzami prezydent mówił o bardzo pozytywnym wrażeniu, jakie zrobił na nim Papież, i o naturalnym przymierzu, jakie nawiązuje się między ludźmi wierzącymi. Szeroki był też zakres poruszanych tematów.
Papież namawiał, żeby świadczyć dobro w szerokim tego słowa znaczeniu. Mówił, że dzisiaj świat, Europa bardzo potrzebują dobra i tradycyjnych wartości. Mówił, że trzeba dbać o rodzinę. Bardzo prosił o opiekę generalnie nad rodzinami. Prosił, żeby władza zwracała na to uwagę, co jest niezwykle ważne dla mnie. Więc było to bardzo dobre spotkanie. Rozmawialiśmy też oczywiście na temat problemu uchodźców. Na temat tego, czego chyba wszyscy chcemy, a mianowicie, żeby na Ukrainie był trwały pokój. Sprawą jednoznaczną dla Ojca Świętego, dla jego współpracowników, dla mnie także i dla nas generalnie jest to, że na Ukrainie jest potrzebny trwały pokój. Nie można dopuścić do tego, żeby istniała tam sytuacja zamrożenia konfliktem czy też tlącego się konfliktu. Tam powinno się doprowadzić do trwałego pokoju. No i oczywiście nie można akceptować łamania prawa międzynarodowego. Z tym demokratyczny świat nie powinien się zgadzać – powiedział prezydent Duda.
Franciszek przekazał prezydentowi papieski medal oraz polskie wydania jego głównych dokumentów: encykliki Laudato si’ i adhortacji Evangelii gaudium. Andrzej Duda wręczył natomiast Ojcu Świętemu obraz Matki Bożej Częstochowskiej z życzeniem, aby „nasza polska Matka Boża miała go w swojej opiece”. 8 listopada wieczorem prezydent uczestniczył w Eucharystii sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II przez abp. Zygmunta Zimowskiego, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Jak wyznał, był to czas modlitwy, przede wszystkim za Polskę, aby „polskie sprawy zmierzały w dobrym kierunku”.
Prezydent Duda nie ukrywał też wzruszenia, jakie towarzyszyło tej modlitwie nad grobem świętego Papieża z Polski. Myślę, że jest to wzruszające dla każdego Polaka, zwłaszcza dla człowieka wierzącego, który pamięta naszego Ojca Świętego, który pamięta jego wystąpienia... Z wielkim wzruszeniem wspominałem jego ostatnie wystąpienie. Kiedy wczoraj Polacy obecni na tej Mszy zaśpiewali «Barkę», przypomniałem sobie słowa Ojca Świętego z Błoń, kiedy stałem wśród tych, którzy przyszli spotkać się z Papieżem w 2002 r., i śpiewaliśmy «Barkę». Ojciec Święty powiedział wtedy: «Ta pieśń wyprowadziła mnie stąd, słyszałem ją w uszach, kiedy zapadał werdykt konklawe». Ta pieśń go wyprowadziła i został. Jest tutaj i jesteśmy z tego, nie ma co ukrywać, dumni, że nasz Papież, największy chyba Polak w historii, jest świętym, jest pochowany w tak znamienitym miejscu, w Bazylice św. Piotra – powiedział prezydent RP.
kb/ rv 9.11.2015